FrendsBikeTeam

Ostry leśny trening po lokalnych singlach🚵

Dziś kiedy spotkaliśmy się przy bramach Arkonki, nie do końca wiedzieliśmy gdzie udamy się na przejażdżkę…Na szczęście dziś przybył trener i wyznaczył trudny trening… zaczęło się od zbiorków wody, wzgórz i górek, leśnych singli. Szczególnie zapamiętamy jeden, jadąc pod prąd. Kiedy wydawał się nam, że czas wracać pojawił się Bike Park, a następnie Warszewo. Po …

Ostry leśny trening po lokalnych singlach🚵 Read More »

Podróż Poza Utarte Szlaki: Spotkanie z wieżą BismarckA, Mariną i Szczecińskim YOutuberem

Jak rozpocząć , hmm nawet Al nie chce nic podpowiedzieć , dobrze, było tak;wczoraj już podjęłyśmy decyzję , że zamiast wyprawy do sąsiadów po niemieckim landzie jedziemy odwiedzić Bismarcka , to jakby nie było też ich dzieło.Lubimy skracać lub skręcać w nieznane i tym razem też tak było !Po trochę znajomym ogrodach przyszedł czas na …

Podróż Poza Utarte Szlaki: Spotkanie z wieżą BismarckA, Mariną i Szczecińskim YOutuberem Read More »

Zimowa Przygoda na Dwa Koła❄️🚲☃️

Pogoda była dziś dziwna, miałem przeczucie , że dziś nie będzie kompletu szaleńców śniegowych wybryków , no ale jak ciągnie wilka do lasu nic na to nie poradzisz.. polecieliśmy z Jegerem jak przystało na tych co są zawsze na mały , lecz konkretny celowy trip… zobaczyć co jest w Nehringowej Dolinie…staw Bukowski , którego w …

Zimowa Przygoda na Dwa Koła❄️🚲☃️ Read More »

Deszcz, Błoto i Rower – Żadne Wyzwanie Nam Nie Straszne! 💪🚴‍♀️🌧️

Jak co weekend czuję potrzebę wyjazdu gdzieś przed siebie , w tą sobotę ekipa dopisała, jedno było pewne , ma być lekko , krajobrazowo i bez spiny .Było wszystko , ba nawet więcej , o czym kiedyś przy okazji … Zapraszam wszystkich do obejrzenia , a przy okazji do rozmyślania czy warto na rower wyjść …

Deszcz, Błoto i Rower – Żadne Wyzwanie Nam Nie Straszne! 💪🚴‍♀️🌧️ Read More »

Śladem rzeki Bukowa

Rowerowa Odkrywcza Podróż po Szczecinie Kiedy padło pytanie czy jedziemy na rekreacje czy poskakać do lasu nie było słychać zachwytu, dziś wyszło dlaczego.Większa cześć naszej ekipy nie stawiła się na mokry poranek …Ja i On czyli Jeger ruszyliśmy przez miejski szlak, a co z tego wyszło zobaczcie sami…Było ciekawie i niestandardowo…

Scroll to Top