Hejka, przyszła pierwsza sobota nowego Roku, więc jak prawie co tydzień ruszyliśmy przed siebie. Dziś chciałem zabrać chłopaków w miejsca gdzie jeszcze nie byli, w dużej mierze się udało. Lasami przez tereny dawnej leśniczówki, zahaczyliśmy o pobrzeża Sławoszewa, dziwnym trafem zrobiliśmy spore koło wzdłuż jakiejś wsi przy której stało duże gospodarstwo ze stawami hodowlanymi …
Było ciekawie, dalej już było łatwiej bo znamy tereny Bartoszewa i stancje dla rowerzystów .
Postanowiliśmy wrócić przez stare Leśno, osadę sprzed chyba ponad stu lat, dziś już tylko kilka domów i stąd drogą na Pilchowo na powrót do Arkonki…
Lubię te nasze akcje i jak zwykle było cudownie przy -4 , tak to my lubimy …
Pozdro












