Dziś na krótko, choć brzmi jak w elektryce połączenie, tak miało być. Każdy z naszej dzisiejszej trójki wiedział, że za dużo czasu nie mamy, Męskie granie z Ż, czy trywialne zakupy przegoniły dziś nas przez las, a i Ciut miasta .
Znaleźliśmy źródło Bystrego potoku, po czym udaliśmy się na wodozbiór, tak mała chwila odpoczynku i przegoniliśmy w szybkim tempie na Warszewskie lęgi do nowo budowanego zbiornika retencyjnego, aż do dawnego Dworu Siennego, gdzie na tyłach są mokradełka 😉
Jeger zaproponował nad Odrzańskie tereny, więc z dzisiejszej reaktywowanej fabryki wiatraków, śmignęliśmy na Wały, a dalej na Zieloną wyspę do Hali Odra. Po spożyciu napoju izotonicznego ruszyliśmy przez miasto w kierunku J. Głębokiego i tam rozstaliśmy się, każdy w swoim kierunku …
Pięknie jak zawsze i niby takie nic..
Pozdro
